Europa. Chwila prawdy
Donald Trump podjął rokowania z Władimirem Putinem, nie pytając o zdanie ani sojuszników z NATO, ani Ukrainy. Europejczycy muszą sami zapewnić gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa.
To był niezwykły zbieg okoliczności. W środę rano ukraiński prezydent udzielił wywiadu tygodnikowi „The Economist”. Przyznał, że nie wie, jakie są plany Trumpa dla jego kraju.
Nie miał pojęcia, że kilka godzin później, za sprawą 90-minutowej rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem, Trump nie tylko przerwie izolację ściganego przez Międzynarodowy Trybunał Karny rosyjskiego dyktatora, ale przekreśli też zasadę Joe Bidena, że nic o Ukrainie nie może być decydowane bez Ukraińców.
Ustępstwa wobec Rosji
W szoku są też Europejczycy. Gdy Trump szykował się do rozmowy z Putinem, w Paryżu zebrali się szefowie dyplomacji Francji, Polski, Niemiec, Włoch i Hiszpanii, a także Wielkiej Brytanii. – Nie może być trwałego i sprawiedliwego pokoju w Ukrainie bez udziału Europejczyków –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta