Unia Europejska w erze MAGA: mity o deficycie handlowym z USA
Donald Trump grzmi o niekorzystnym dla USA bilansie handlowym z UE. Ostrzega, że czas, kiedy Stany były wykorzystywane, dobiega końca. Jeśli jednak spojrzeć na dane o złożonych relacjach handlowych, prawda zdaje się leżeć daleko od jego teorii.
Kolejna prezydentura Donalda Trumpa oznacza powrót merkantylistycznej polityki gospodarczej Stanów Zjednoczonych, które przez ostatnie dekady były jednym z głównych promotorów polityki wolnego handlu. Nowy prezydent wielokrotnie podkreślał, że „kocha cła”, zapowiadając zwiększenie opodatkowania importowanych towarów, przede wszystkim z Chin i Meksyku, ale – co bardziej alarmujące – również z Unii Europejskiej. Zdaniem prezydenta Trumpa, wyrażonym podczas ostatniego przemówienia w Davos, UE traktuje Stany Zjednoczone gospodarczo „bardzo źle”. Trump nawiązywał w ten sposób do deficytu handlowego USA z Unią oraz kar (za omijanie podatków) nałożonych na amerykańskie big techy przez Brukselę.
Według bilansu handlowego w 2022 roku Unia Europejska miała około 130 mld dol. nadwyżki w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Jednakże relacje handlowe między UE a USA są znacznie bardziej złożone, niż wynikałoby to z samych danych bilansowych.
Złożoność produkcji i bilans handlowy
Złożoność tego zagadnienia wynika z faktu, że produkcja w dzisiejszym globalnym świecie jest wielowarstwowym i wieloetapowym procesem, w którym różne etapy zachodzą w różnych krajach, obejmując surowce, półprodukty i gotowe produkty. Tymczasem statystyki bilansu handlowego uwzględniają jedynie towary eksportowane z jednego kraju do drugiego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta