Dekada bez Borysa Niemcowa, opozycja uciszona i rozbita
Dziesięć lat temu w centrum Moskwy pod murami Kremla został zamordowany lider rosyjskiej opozycji demokratycznej. Dzisiaj w Rosji już nikt głośno nie waży się krytykować Władimira Putina.
– Ten człowiek szkodzi mojej ojczyźnie. Zniszczył wszystkie instytucje państwowe, zmarginalizował parlament, zrujnował ustrój federalny i samorządy, zniszczył wolną prasę, doprowadził do degradacji rosyjskich służb specjalnych. Za rządów Putina rosyjska gospodarka stała się „bananową”, choć zamiast bananów mamy ropę i gaz – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” w grudniu 2013 roku Borys Niemcow. – Imperialne myślenie, że wszyscy wokół są naszymi „młodszymi braćmi”, szkodzi interesom Rosji. Najwyższy czas, by to zmienić – twierdził podczas wizyty w Warszawie.
Kilka miesięcy później stał na czele marszu opozycji demokratycznej w Moskwie potępiającego aneksję ukraińskiego Krymu. Był jednym z bardzo niewielu znanych w całej Rosji polityków, którzy głośno potępiali Putina za wojnę w ukraińskim Donbasie i gromadzili wokół siebie przeciwników Kremla. Do pełnoskalowej agresji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta