Więcej winnych po tragedii
Lista podejrzanych w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej nie jest zamknięta. Dołączą do niej osoby, które pomogły Łukaszowi Ż. uciec do Niemiec.
W tragedii z połowy września ubiegłego roku, gdy 26-letni Łukasz Ż., jadąc 226 km/h volkswagenem arteonem, staranował osobowego forda focusa, zginął 37-letni ojciec rodziny, a matka i dzieci zostały ranne. Ciężkich obrażeń doznała także dziewczyna Ż.
Akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Ż. ma być gotowy sporządzony do końca marca. Sprawa sześciu jego znajomych, którzy zacierali ślady i tworzyli mu fałszywe alibi, od kilku dni jest w sądzie. To jednak nie koniec. Śledczy są na tropie osób, które tuż po wypadku zorganizowały Łukaszowi Ż. ucieczkę do Niemiec.
– Potwierdzam, że nie jest to ostatnie słowo prokuratury w tej sprawie. Bierzemy pod uwagę działania jeszcze innych osób – przyznaje „Rzeczpospolitej” prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Szpieg jak z powieści
Do wypadku doszło ok. godz. 1.30 w nocy z soboty na niedzielę 14-15 września. Końcówkę szaleńczej jazdy i moment uderzenia w forda z czteroosobową rodziną w środku nagrali przejeżdżający kierowcy – co dla późniejszego śledztwa okazało się bezcenne, bo skala matactw otoczenia sprawcy zaskoczyła nawet prokuratorów.
W arteonie jechała dziewczyna Ż., Paulina, i jego znajomi: Adam K., Maciej O. i Sara S. Chwilę po wypadku cuprą formentor dojechał do nich jeszcze Kacper K. z pasażerami: Damianem J. i Mikołajem N. Ci ostatni podeszli do rozbitego arteona i z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta