Feminizm – równość czy różnorodność
Różnica między mężczyznami a kobietami istnieje! Jest to naturalne i mile widziane, ponieważ świat bez różnic to świat bez relacji. Różnica ta była też jednak pretekstem do tworzenia sytuacji niesprawiedliwości.
Wydaje mi się, że celem pytania ukrytego w tytule jest poznanie, czy proces emancypacji kobiet zarówno w życiu publicznym, jak i politycznym w Europie został już w pełni zrealizowany. Innymi słowy, czy możemy uznać, że w polityce nie ma już tematów tradycyjnie kojarzonych z kobietami, takich jak polityka rodzinna czy aborcja?
Z drugiej strony w Europie obserwujemy kobiety-polityków, takie jak Giorgia Meloni czy Marine Le Pen, będące charyzmatycznymi liderkami i zajmujące czołowe stanowiska w krajobrazie politycznym historycznie zdominowanym przez mężczyzn. Czy zatem można stwierdzić, że fakt urodzenia się kobietą nie jest w życiu zawodowym ani przeszkodą, ani zaletą?
Kobiety kochane, ale nieuznawane
Teksty pisane od zarania dziejów poświęcone kobiecej niższości mrożą krew w żyłach. Rousseau, choć filozof oświecenia, pisał tak, jak można się spodziewać: „kobieta jest istotą słabą, wychowaną tak, aby była miła dla mężczyzny”. Zupełnie mnie to nie dziwi, bo kobiety rzeczywiście są słabsze fizycznie; przede wszystkim jednak osłabia je ciągła troska o dzieci, jak również uwaga kierowana na innych, o której nie wiadomo, czy jest owocem natury, czy kultury, ale która w każdym razie tylko pogłębia ich bezbronność. Jak powiedziała Simone Weil, a prawda ta wykracza poza doraźność: „Zawsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
