Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziki Zachód w kosmosie

12 kwietnia 2025 | Plus Minus | Marcin Łuniewski
Jeśli do wyścigu w kosmosie włączył się Elon Musk, musi chodzić o potencjalnie galaktyczne zyski. Na zdjęciu właściciel firmy SpaceX na dorocznej konferencji konserwatystów CPAC (Oxon Hill nieopodal Waszyngtonu, 20 lutego 2025 r.), której uczestnicy wręczyli mu jego kosmiczny portret (piła to prezent od Javiera Mileia, prezydenta Argentyny, i akurat ona nie ma związku z planami eksploracji Marsa)
autor zdjęcia: Andrew Harnik/Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Jeśli do wyścigu w kosmosie włączył się Elon Musk, musi chodzić o potencjalnie galaktyczne zyski. Na zdjęciu właściciel firmy SpaceX na dorocznej konferencji konserwatystów CPAC (Oxon Hill nieopodal Waszyngtonu, 20 lutego 2025 r.), której uczestnicy wręczyli mu jego kosmiczny portret (piła to prezent od Javiera Mileia, prezydenta Argentyny, i akurat ona nie ma związku z planami eksploracji Marsa)

Kto pierwszy, ten zarobi krocie. Nad naszymi głowami ruszył zacięty wyścig kosmiczny 2.0. Celem jest stała obecność człowieka na Księżycu i zdobycie punktu wypadowego do podboju Marsa. Główni rywale to USA i Chiny, ale wraz z nimi ścigają się nieziemsko bogaci biznesmeni pokroju Elona Muska i Jeffa Bezosa.

W gęstych oparach dymu i językach ognia biała rakieta Falcon 9 wystartowała z przylądka Canaveral. Po sześciu dniach lotu osiągnęła orbitę Księżyca, a z jej „pokładu” na powierzchnię wyruszył lądownik o nazwie Odysseus. Dzięki niewielkiemu silnikowi mierzący 4 m wysokości pojazd w kształcie prostopadłościanu powoli zaczął zbliżać się do południowego bieguna ziemskiego satelity.

Przez większość czasu lot Odysseusza przebiegał bez zakłóceń, ale w ostatniej fazie lądownik, zamiast osiąść na sześciu nogach, przewrócił się na bok, bo prawdopodobnie zahaczył o nierówność terenu. Ten incydent spowodował, że naukowcom na Ziemi nie udało się skorzystać ze wszystkich możliwości sprzętu, jaki przewoziła maszyna, w tym urządzenia do pomiarów radiowych księżycowego środowiska. Problematyczne okazało się też przesyłanie zdjęć z Księżyca. Mimo tych trudności to, że Odysseus nie rozbił się o powierzchnię, wywołało ogromną radość w centrum sterowania misją IM-1. Był to bowiem pierwszy raz od ponad 50 lat, gdy na ziemskim satelicie usiadł amerykański lądownik. Co więcej, był to pierwszy w historii lądownik na Księżycu stworzony przez prywatną firmę.

W ten sposób na początku lutego 2024 r. zaczął się nowy etap wyścigu kosmicznego.

Amerykanie odkrywają, że mają rywala

Do tej pory na Księżycu stopę postawiło tylko 12 ludzi, sami Amerykanie. Ostatni raz doszło do tego w 1972 r. w ramach misji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13150

Wydanie: 13150

Zamów abonament