Koronacja królewska
Są w dziejach narodów wydarzenia, których wpływ na przyszłe wieki jest nieprzemijający. Dla nas takim wydarzeniem jest bez wątpienia koronacja w roku 1025 Bolesława, księcia Polan, zwanego potem Chrobrym lub Wielkim, na króla Polski.
O ostatnich latach panowania Bolesława Chrobrego wiemy niewiele. Śmierć kronikarza Thietmara 1 grudnia 1018 r. i urwanie się zapisów jego kroniki spowodowały, że musimy snuć rozmaite domysły i hipotezy. Nie wiemy np., czy Polska w latach 1019–1025 prowadziła jakieś większe wojny, ale wygląda na to, że nie. Jedyna istotna wiadomość z tego okresu dotyczy koronacji Bolesława Chrobrego na króla.
Syn Mieszka I starał się o koronę królewską przez wiele lat, zdając sobie sprawę, że jego rozległe i potężne państwo w pełni zasługuje na to, żeby znaleźć się w ekstraklasie krajów należących do europejskiej wspólnoty chrześcijańskiej – Christianitas. Bolesław Chrobry – władca dumny, uważał się za króla de facto, na co dowodem mogą być denary bite w jego mennicy po 1005 r. z napisem „BOLEZLAVVS REX”. Znamy obecnie około 20 takich monet.
Formalna koronacja, która wymagała wówczas zgody Stolicy Apostolskiej oraz cesarza rzymskiego, była jednak potrzebna. Jednym z powodów był fakt, że likwidowałaby ona patrymonialną zasadę podziału terytorium państwowego pomiędzy synów i krewnych zmarłego władcy. Książę pamiętał, że aby przejąć całe państwo po śmierci Mieszka I, musiał wypędzić macochę Odę wraz z jej potomstwem, aspirujących do przejęcia, a zapewne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)



