Trump próbuje dobić Harvard
Atak na najbardziej prestiżową uczelnię Ameryki to część rewolucji kulturalnej, jaką zainicjował Biały Dom.
Donald Trump sięga po coraz bardziej drastyczne środki, aby wymusić na czołowych uniwersytetach kraju rezygnację ze swojej niezależności i przyjęcie ideologii populistycznej, skrajnej prawicy. W środę prezydent wezwał urząd podatkowy (IRS) do pozbawienia Uniwersytetu Harvarda dotychczasowych przywilejów fiskalnych. Choć władze skarbowe to instytucja niezależna, której głowa państwa nie ma prawa wydawać poleceń, natychmiast zasygnalizowała ona, że rozważa podjęcie kroków przeciwko uczelni. Na czele IRS Trump postawił swojego gorącego zwolennika Gary Shapleya, który w przeszłości opowiadał się za bezwzględnym ściganiem syna byłego prezydenta Joe Bidena Huntera za rzekome przekręty finansowe.
Przywileje fiskalne Harvardu, podobnie jak wielu innych amerykańskich uczelni, nie sprowadzają się tylko do zwolnienia z podatku od zysku czy nieruchomości. Także darczyńcy uniwersytetu mogą odpisać sobie od podatków przekazane fundusze. Gdyby więc IRS postawił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
