Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Święta historia zatoczyła koło

19 kwietnia 2025 | Plus Minus | Matthew Gabriele
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Bez wątpienia w Jerozolimie w 1099 roku doszło do masakry. Bramy otworzyły się i chrześcijanie wdarli się do miasta. Świątynia zalała się krwią, a radośni zwycięzcy świętowali, organizując mszę w bazylice Grobu Świętego.

Gdy najeźdźcy weszli do Jerozolimy w połowie sierpnia 1099 roku, ich podróż wydawała się być u kresu. Po kilku nieudanych atakach na mury, w końcu udało się je zdobyć i otworzyć bramy miasta zebranym pod nimi Frankom. Wlali się do środka i zabijali wszystko na swojej drodze. Jeden z uczestników ataku, ksiądz Rajmund z Aguilers, w spisanej kilka lat później kronice wydarzeń wspominał, że w świątyni Salomona zabójstw było tyle, że żołnierze brnęli w krwi po kolana, aż po uzdy ich koni. Autor twierdził, że tak wyglądała Boża sprawiedliwość i Bóg chciał oczyścić to miejsce krwią innowierców. Pogaństwo zostało wygnane, a chrześcijaństwo zatriumfowało. Oto, jak pisze Rajmund z Aguilers: „Dzień, który Pan uczynił, radujmy się nim i weselmy”.

Średniowieczne chrześcijańskie tradycje religijnej przemocy, szczególnie świętej wojny, w nowożytności były postrzegane jako najmroczniejsze momenty średniowiecza i nie mamy zamiaru bagatelizować ich okropności. Zbyt wiele osób próbuje uzasadniać kampanie wojenne pod koniec XI wieku jako reakcję obronną na islamskie podboje w śródziemnomorskiej Europie sprzed około 400 lat. To myślenie wpływa na współczesne postrzeganie i akceptację egzystencjalnego „starcia cywilizacji” w kontekście współczesnej polityki. Zamiast tego powinniśmy spojrzeć na chrześcijańską świętą wojnę z europejskiej perspektywy, aby usytuować...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 13156

Wydanie: 13156

Zamów abonament