Premier największą atrakcją pikniku
Donald Tusk poczuł miłość do Chrobrego. Ale tzw. piknik tysiąclecia mógł zrobić też PiS. Jeden i drugi obóz uwielbia marsze, pikniki i koncerty. I nic poza tym.
Piknik tysiąclecia, który odbył się w niedzielę, sprawiał wrażenie imprezy zorganizowanej na ostatnią chwilę. I tak było. Nagromadzono na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie różne – niekiedy wręcz przypadkowe – atrakcje: od dmuchanych zamków, przez hobby horsing, po zdjęcie z katem, który pozoruje ścinanie głowy, a nawet namiot oferujący zabawę w stylu PRL. Na moście Świętokrzyskim uczestnicy imprezy czekali na paradę wojskową i pokaz dronów (reklamowany jako największy w historii)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)