Trener i panna
Podczas jednego treningu "przerzuciła" dwadzieścia siedem ton ciężarów. Ma piętnaście lat. Nazywa się Ewa.
Trener i panna
Podczas cięższych treningów Ewa traci pięć i więcej tysięcy kalorii. Podczas rekordowego grudniowego treningu straciła ich, zdaniem trenera, dziewięć tysięcy. FOT. AUTORKA
IWONA TRUSEWICZ
W Bartoszycach dmie wiatr. Osiedle jest szare i brzydkie. Do piwnicy pod pocztą na Ogrodowej prowadzą wąskie cementowe schody. Czarna psina grzeje się w niskim korytarzu. Salka do ćwiczeń ma trzydzieści metrów kwadratowych. Powietrze dochodzi tu przez dwa małe okienka pod sufitem. Na ścianach wyblakłe zdjęcia kulturystów, proporczyki, zielono-czerwony sztandar Ludowych Zespołów Sportowych. Nad sztandarem krzyż. Pod sztandarem pomost. Na pomoście Ewa Kuraś, lat piętnaście, podrzuca sztangę ważącą sto kilogramów.
- Wczoraj Ewa zrobiła najtrudniejszy trening w życiu. Przerzuciła dwadzieścia siedem ton - mówi z dumą Ryszard Rysztowski, dyplomowany trener podnoszenia ciężarów, tegoroczny mistrz świata weteranów w kategorii do pięćdziesięciu dziewięciu kilogramów, człowiek małego wzrostu i wielkiego ducha.
Adam i Ewa
Krótkie życie odcisnęło już na Ewie swój ślad. Mówi mało i rzadko się uśmiecha. Ojca nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta