Ludzie stracili wiarę w demokrację
Jeśli przegra Trzaskowski, będzie wojna domowa. Ani Mentzen, ani Nawrocki nie są w stanie doprowadzić do porządnych rozwiązań. Naród się wkurzy, wyjdzie na ulice. Będzie strzelanie.Rozmowa z Lechem Wałęsą, byłym prezydentem RP i przywódcą Solidarności
20 lat temu odszedł od nas Jan Paweł II. Nie ma też od dwóch dekad Ronalda Reagana. Trzy lata temu zmarł Michaił Gorbaczow. Wśród wielkich postaci, które doprowadziły do upadku bloku wschodniego i samego Związku Radzieckiego, pozostał tylko pan. Ale dziś liberalna demokracja, współpraca wolnych narodów załamują się pod naporem nacjonalistycznego populizmu. Dzieło pana życia odchodzi w przeszłość? To był dramat Józefa Piłsudskiego, który przed śmiercią w 1935 r. miał świadomość, jak bardzo byt niepodległej Polski jest zagrożony.
Cała sztuka polega na tym, aby zrozumieć, w jakich czasach przyszło nam żyć. A przyszło nam żyć, kiedy zmieniają się epoki. Do końca XX wieku świat organizował się wokół państw narodowych, które toczyły między sobą wojny. Ale od tego czasu technologia poszła tak daleko naprzód, że to już nie wystarcza. Trzeba zorganizować niektóre sprawy w skali kontynentów, a inne wręcz globalnie. Czy to się uda? W przeszłości wiele cywilizacji upadało, bo nie potrafiły rozpoznać wyzwań, przed jakimi stają. Znaleźć rozwiązań. Mojemu pokoleniu dane było rozpoznać, co należy zrobić. Ale czy takie samo szczęście będzie miało następne pokolenie? Tego nie wiadomo.
Dziś żyjemy między jedną epoką a drugą. Poprzednia odchodzi, ale nowa jeszcze nie nadeszła. A nie da się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta