Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ulegamy złudzeniu co do skuteczności leków

10 maja 2025 | Plus Minus | Michał Dobrołowicz
autor zdjęcia: Wydawnictwo Czarne
źródło: Rzeczpospolita

Może depresja powinna być sygnałem, żeby wprowadzić zmiany w życiu, a nie skupiać się na lekach.Rozmowa z Robertem Whitakerem, autorem książki o błędach i nadużyciach w farmakoterapii

Od specjalistów z Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego słyszę, że rośnie liczba osób, które mają zdiagnozowane zaburzenia lękowe i depresyjne. Dlaczego tak się dzieje?

Być może stworzyliśmy system, w którym ludzie coraz częściej postrzegają się jako osoby chore. Już w latach 80. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne przyjęło model, zgodnie z którym lęk i depresja to choroby mózgu. Tego typu sposób patrzenia na problem bardzo spodobał się firmom farmaceutycznym, które zauważyły w tym swój interes. Choroby można leczyć przecież tylko lekami. Dzięki temu farmaceutyki stały się bardzo cenne. W latach 90. prowadzono wiele kampanii, które miały przekonać, że stany lękowe i depresyjne to choroby. Zaczęto nas przekonywać, że odczuwanie smutku czy frustracji to nienormalna sytuacja. Problemy emocjonalne przedstawiono jak sytuację wymagającą wizyty u psychiatry, który przepisze lek. To tworzyło coraz większy rynek na medykamenty.

Opisuje pan sytuację sprzed ponad 30 lat w Ameryce. A ja pytam o to, co lekarze widzą w swoich gabinetach dzisiaj w Polsce.

To jest konsekwencja tego, co działo się już wtedy i na początku XXI wieku. Jeśli przyjechałby pan w 2000 r. na konferencję Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, okazałoby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13171

Wydanie: 13171

Zamów abonament