Local content a zamówienia publiczne
Czy ideę local content, czyli preferowanie krajowych przedsiębiorstw, można pogodzić z podstawowymi zasadami udzielania zamówień publicznych, tj. niedyskryminacji i równego traktowania? Można. Ale nie jest to łatwe zadanie.
Idea local content leży na przeciwnym biegunie względem idei globalizacji. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w „Wymogach dotyczących zawartości lokalnej” z lutego 2019 r., zauważa, że wymogi dotyczące lokalnej zawartości są częścią szerszego zestawu polityk „lokalizacyjnych”, które faworyzują przemysł krajowy w stosunku do konkurencji zagranicznej, wymagając od przedsiębiorstw i rządu włączania w przedsięwzięcia towarów lub usług produkowanych w kraju.
„Nie” dla krajowych preferencji
Wartość dodana generowana przez lokalne towary i usługi w ramach globalnych łańcuchów dostaw jest niekwestionowalna. To tworzenie miejsc pracy na miejscu, co przekłada się na realne korzyści dla całych społeczności. Dzięki idei local content, działania gospodarcze nie tylko przynoszą zyski przedsiębiorstwom, ale również wspierają rozwój lokalny, budując silniejszą i bardziej zrównoważoną ekonomię. Jednakże działania mające na celu promowanie zawartości lokalnej nie spotykają się z akceptacją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dobrym przykładem dla wykazania, jak zasady niedyskryminacji i równego traktowania wykonawców blokują działania mające na celu promocję local content jest sprawa C-243/89 Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Królestwu Danii. Sprawa ta dotyczyła postępowania, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)