Elektrociepłownie w Polsce są na skraju wytrzymałości
Bez zmian wiele spośród firm rodzimego sektora ciepłowniczego nie będzie w stanie przetrwać, a konsekwencje mogą być nieodwracalne.
Rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, taryfy URE nieuwzględniające rzeczywistych kosztów wytworzenia ciepła systemowego, absurdalnie wysokie kary administracyjne – tak wygląda koszmar wielu firm ciepłowniczych w Polsce. Jeśli nie zmienimy prawa, miliony Polaków mogą zostać bez ciepła, a transformacja energetyczna stanie się pustym sloganem.
Ciepło systemowe, oparte na spalaniu węgla kamiennego, to podstawa codziennego życia w polskich miastach. Ogrzewa mieszkania, szkoły, szpitale – wciąż korzysta z niego ponad 50 proc. gospodarstw domowych. Jak to się ma do transformacji energetycznej, forsowanej od lat przez Unię Europejską?
Transformacja energetyczna jest nieunikniona, ale musi być przeprowadzana odpowiedzialnie i z uwzględnieniem – unikalnych na skalę Europy i świata – polskich realiów. Całkowite odejście od paliw kopalnych jako paliwa dla stabilnych źródeł ciepła systemowego w najbliższych latach jest obiektywnie niemożliwe. Obecnie ok. 80 proc. ciepła systemowego w Polsce pochodzi z paliw kopalnych, głównie z węgla. Szybka zmiana wymagałaby gigantycznych inwestycji i czasu, czyli przede wszystkim ogromnego wsparcia ze strony państwa i Unii Europejskiej, którego w tej chwili nie mamy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta