Wolimy realne działania
UE jest wspaniałą organizacją, ale jednocześnie stwarza nam dzisiaj różne problemy – mówi Henryk Orfinger, przewodniczący rady nadzorczej Dr Irena Eris.
Gdy spojrzy się na działania firmy Dr Irena Eris, można powiedzieć, że obszary ESG były dla was istotne, zanim zaczęło się o tym głośno mówić?
Wspólnie z żoną mamy za sobą 42 lata doświadczeń na naszej drodze biznesowej. I jesteśmy od zawsze etycznie porządni. Nigdy nie robiliśmy niczego, co byłoby w sprzeczności z prawem, z regulacjami, nawet takimi, które nam się do końca nie podobają. Współtworzyłem zresztą Konfederację Lewiatan i aktywnie walczę o rozwiązania przyjazne dla przedsiębiorców, środowiska i żeby one w ogóle miały sens. Już w latach 90. kupiliśmy duńskie maszyny do prasowania beczek. Kupiliśmy też np. belownice do składowania papieru odpadowego. Trudno powiedzieć, że stawialiśmy wyłącznie na ekologię. Dbaliśmy o pewien porządek i zasady. Zawsze chcieliśmy być takim porządnym przedsiębiorstwem.
Jakie wydarzenia determinowały wasz rozwój?
Decyzję o założeniu firmy podjęliśmy jeszcze w stanie wojennym. To był trochę szaleńczy pomysł. Ale jak widać po latach, wszystko się udało. Natomiast kluczowe były dwa momenty. Rok 1989 zmienił naszą rzeczywistość, a nam pozwolił z zakładu rzemieślniczego przekształcić się w prawdziwych przedsiębiorców. To naprawdę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta