Bitwa o przyszłość USA
Starcia rozstrzygną, czy powiedzie się plan deportacji nielegalnych migrantów przez Trumpa, któremu przeciwnicy zarzucają łamanie zapisów konstytucji.
W poniedziałek, w czwartym dniu starć między siłami porządkowymi a – w większości latynoskimi – manifestantami, doszło do zaostrzenia walk w centrum Los Angeles, drugiego pod względem liczby ludności miasta USA. W okolicy ratusza protestującym udało się zablokować 101. autostradę międzystanową, jedną z najważniejszych w kraju. Świat obiegły obrazki aut policyjnych, na które poleciały z kładek dla pieszych kamienie i cegły. Na ulicach funkcjonariusze odpowiedzieli, strzelając kulami gumowymi czy granatami hukowo-błyskowymi.
Starcia nabrały też na sile w mediach społecznościowych między prezydentem a demokratycznym gubernatorem Gavinem Newsomem i wywodzącą się z tej samej partii burmistrz metropolii Karen Bass. – Niegdyś wspaniałe, amerykańskie miasto, Los Angeles, zostało podbite i zajęte przez nielegalnych imigrantów i przestępców – napisał w mediach społecznościowych Trump, zarzucając Newsomowi, że wykonuje „tragiczną robotę”. Gubernator odpowiedział, że prezydent chce pogwałcić „suwerenność Kalifornii”,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta