Intymna opowieść
„Próba łuku” to film dla tych, którzy nie szukają w kinie recept na łatwe życie.
Ten skromny, rozpisany na kilka osób film zrobił na mnie duże wrażenie. „Próba łuku” jest opowieścią o porządkowaniu własnego życia, o docieraniu do prawdy, nawet tej, którą z siebie wypieramy.
Przed dziesięcioma laty Marta pojechała z mężem na grecką wyspę Thassos. Wróciła sama. Krzysztof zaginął bez śladu.
Pierwsze kadry pokazują Warszawę z przełomu wieków. Rozmazane obrazy, przyspieszony rytm. „7 marca 1999 roku. Pamiętam tę datę, bo wtedy umarł Kubrick… Często chodziliśmy po mieście z kamerą, kręciliśmy wszystko i zaglądaliśmy ludziom w oczy. A potem Krzysiek zniknął… Jak przyjaciel znika, to nie chowasz go raz, tylko wiele razy” – mówi w filmie Łukasz, reżyser, przyjaciel Krzyśka.
Po dekadzie od zaginięcia męża Marta prosi Łukasza, by wrócili na Thassos. Przez lata wypierała z siebie tamte dni, ale teraz chce dowiedzieć się czegoś więcej, zrozumieć. Łukasz stawia warunek: powstanie z tego film.
Czy można jednak odtworzyć czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta