Nie widzę przesłanek do stwierdzenia umyślnego sfałszowania wyborów
Na pewno zdążymy z rozpatrzeniem wszystkich protestów wyborczych – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Krzysztof Wiak, prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy został zasypany protestami wyborczymi. Zarejestrowano już ok. 54 tys. takich pism. Ile z nich już rozpatrzyliście?
Do środy zostało rozpoznanych 408 protestów wyborczych. Zwracam jednak uwagę, że ponad 40 tys. takich pism procesowych jest powtarzalnych, to znaczy mają one identyczną treść i są to kopie protestu posła Romana Giertycha. Z tych niepowtarzających się protestów trzy zostały uznane za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów. Natomiast 260 protestów zostało pozostawionych bez dalszego biegu. Po weryfikacji i sprawdzeniu okazało się, że są w nich takie błędy formalne, które nie pozwalają na dalsze procedowanie, albo że nie zostały w nich sformułowane konkretne zarzuty dotyczące nieprawidłowości w danej komisji wyborczej. Podjęto też 140 decyzji procesowych polegających na połączeniu protestów wyborczych do wspólnego rozpoznania.
Czyli do rozstrzygnięcia zostało jeszcze kilkadziesiąt tysięcy protestów, a czasu jest niewiele. Już we wtorek izba, którą pan kieruje, ma wydać uchwałę w sprawie ważności wyborów. Zdążycie zająć się wszystkimi protestami?
Na pewno zdążymy. Jeszcze raz podkreślę, że ponad 40 tys. pism procesowych, skopiowanych z wzoru udostępnionego w mediach społecznościowych, zostało połączonych do wspólnego rozpoznania. Indywidualnych protestów może być zatem do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)