Ostatnia bitwa prezesa Kaczyńskiego
Wiele razy wygrywał, wiele razy przegrywał, ale nigdy nie udało mu się osiągnąć prawdziwego triumfu. Wcielić w życie swojej wizji ojczyzny. Dlatego rzuci do walki całą swoją energię, talent, pomysły, brutalność i bezwzględność.
Niemcy regularnie przerzucają nielegalnych migrantów na naszą stronę. Państwo abdykowało, a chaos i bezkarność rosną z dnia na dzień. Funkcjonariusze nie mają narzędzi, by działać. Zostali zostawieni sami sobie.(…) Państwo z dykty zawiodło po raz kolejny, a to zwykli ludzie – obywatele – zaczynają się organizować, by bronić granicy”. Kto to powiedział? Nikt inny tylko świeżo wybrany, wieczny prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Kiedy? Wpis na platformie X datowany jest na 1 lipca. Ktoś by powiedział, że na granicy dzieje się coś katastrofalnego. Przez Odrę przedzierają się hordy barbarzyńców, Straż Graniczna zmaga się z masowym przerzutem ludzi, granica pada i leje się krew. Nic takiego. Niemieckie służby – co, rzecz jasna, nie może nam się podobać – odsyłają do nas nielegalnych migrantów, którzy trafili tam po przekroczeniu wschodnich granic Unii właśnie w Polsce. Takie unijne przepisy, takie realia. Trzeba umieć się z nimi mierzyć i to święty obowiązek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta