Czego nie widzi król-słońce
Widowisko, jakie wystawili europejscy politycy, czcząc Donalda Trumpa, estetycznie było średnie, ale zamaskowało fakt, że świat staje się wielobiegunowy.
Psychologiczny profil Donalda Trumpa jest już powszechnie znany, i wszyscy wiedzą, że jeśli chce się od niego coś uzyskać, do czegoś przekonać, przesunąć jego pole zainteresowań, to trzeba grać na prezydenckie ego. I to dlatego Władimir Putin opowiada, że gdyby to Trump kilka lat temu był prezydentem, wojna by nie wybuchła, i że zawrze pokój „tylko dla niego”. Z tego samego powodu przywódcy europejscy zgromadzeni wokół Trumpa sprawują kult „prezydenta-słońce”, składają swoisty hołd lenny, podkreślając wielkość i doskonałość amerykańskiego przywódcy, a także wyrażając wdzięczność za jego wielkie osiągnięcia. Wołodymyr Zełenski nauczony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)