Złe wieści dla polskich pracowników
Odebranie 800+ niepracującym obywatelom Ukrainy w Polsce uderza w fundamenty integracji, destabilizuje rynek pracy i stawia także Polaków w słabszej pozycji wobec pracodawców.
Decyzja o ograniczeniu prawa do 800+ dla niepracujących osób z Ukrainy wydaje się nie tylko moralnie wątpliwa, ale też ekonomicznie i społecznie krótkowzroczna. Zacznijmy od faktów: zdecydowana większość obywateli Ukrainy w Polsce pracuje, płaci podatki, wynajmuje mieszkania, kupuje w naszych sklepach. To nie są „bierni beneficjenci”, to ludzie, którzy współtworzą polską gospodarkę. Odebranie im świadczeń na dzieci to uderzenie w tych, którzy wcale nie żyją „na koszt państwa”.
Z perspektywy integracji jest to ruch fatalny. Dzieci ukraińskich rodzin – dziś często uczące się w polskich szkołach i mówiące po polsku – dostają sygnał, że są obywatelami drugiej kategorii. To prosta droga do napięć, wzajemnych uprzedzeń i gettoizacji. Kiedy w przyszłości otrzymają polskie obywatelstwo, pamięć o tym, że „byli mniej warci”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)