Czy Dzień bez Samochodu ograniczy emisje?

autor zdjęcia: shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Wyjątkowo groźne są zwłaszcza spaliny z samochodów z silnikami Diesla, emitujące ok. dziesięciu razy więcej tlenków azotu niż auta benzynowe

Emisje z transportu drogowego szkodzą naszemu zdrowiu i środowisku. Jak z nimi walczyć? Obchodzony 22 września Światowy Dzień bez Samochodu to dobra okazja do dyskusji na ten temat.

Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), w 2023 roku pojazdy osobowe i dostawcze odpowiadały za ponad 25 proc. światowego zużycia ropy naftowej oraz ok. 10 proc. emisji dwutlenku węgla związanych z energią. Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w 2019 roku transport odpowiadał za około jedną czwartą całkowitej emisji CO₂ w Unii Europejskiej, z czego 71,7 proc. generował transport drogowy.

W 2023 roku Unia Europejska była czwartym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie, po Chinach, Stanach Zjednoczonych i Indiach. Transport to jedyny sektor, w którym emisje nadal przewyższają poziomy z roku 1990. Średnia liczba osób na samochód w Europie wynosi 1,7.

Dlaczego auta z silnikami Diesla są groźne

Transport samochodowy stanowi główne źródło zanieczyszczeń toksycznymi tlenkami azotu (NOx) oraz pyłów zawieszonych. Wyjątkowo groźne są zwłaszcza spaliny z samochodów z silnikami Diesla, emitujące ok. 10 razy więcej tlenków azotu niż auta benzynowe. W 2012 roku Światowa Organizacja Zdrowia umieściła je na liście czynników rakotwórczych.

W 2015 roku wybuchła tzw. afera Dieselgate, w której odkryto, że Volkswagen celowo instalował technologię fałszowania testów emisji spalin. Jak wykazały analizy, w wyniku nadmiernego zanieczyszczenia powietrza, wynikającego ze...