Ponadpartyjny zryw z Sikorskim

autor zdjęcia: FotoDax/Shutterstock

źródło: Rzeczpospolita

Radosław Sikorski nigdy nie ukrywał swoich ambicji politycznych. Dwa razy zabiegał, by jego polityczne środowisko namaściło go jako kandydata na prezydenta. Będzie zabiegał po raz trzeci?

W piątek szef MSZ weźmie udział w inauguracji nowego ruchu polityczno-społecznego, spotka się w Tatrach ze swoimi zwolennikami. Czy to budowanie frakcji w KO i przygotowywanie do startu w wyborach prezydenckich w 2030 r.?

– Nie jest przypadkiem, że najbardziej atakowanym przez PiS i Karola Nawrockiego politykiem jest obecnie Radosław Sikorski – mówi „Rzeczpospolitej” jeden ze stronników ministra spraw zagranicznych. W sierpniu Jarosław Kaczyński mówił o obecnym wicepremierze tak: – Nie można tego pana traktować w najmniejszym stopniu poważnie. A otoczenie prezydenta twierdziło, że Sikorski nie jest mile widziany w Białym Domu – podkreślał prezes PiS. Sam Karol Nawrocki mówił: – Polski rząd od dwóch lat nie radzi sobie w relacjach z USA.

Najmocniej atakowany polityk koalicji

W PiS jest przekonanie, że Radosław Sikorski może zostać nowym premierem lub będzie kandydatem na prezydenta za niespełna pięć lat. Dwukrotnie już zgłosił akces do ubiegania się o najwyższy urząd w państwie, ale w prawyborach wewnętrznych w Platformie Obywatelskiej najpierw przegrał w 2010 r. z Bronisławem Komorowskim, a później w 2024 r. w Koalicji Obywatelskiej z Rafałem Trzaskowskim. Problemem Sikorskiego był zawsze brak zaplecza politycznego...