Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trzy błędy Unii, za które płacimy

23 września 2025 | Opinie | Wiktoria Jedroszkowiak
autor zdjęcia: twitter @wjedroszkowiak
źródło: Rzeczpospolita

Orędzie o stanie Unii Europejskiej starało się sprzedać narrację o strategicznych korzyściach z porozumień handlowych z USA i Mercosurem, ale w praktyce oba układy pokazują słabości europejskiej polityki pod wodzą Ursuli von der Leyen.

W cieniu rosyjskich dronów w Polsce Ursula von der Leyen wygłosiła w środę, 10 września Orędzie o stanie Unii – było ono jednocześnie apelem o jedność, próbą redefinicji roli Europy w brutalnym świecie oraz bilansem działań i obietnic politycznych. Trudno udawać, że nie była to też całkiem desperacka – biorąc pod uwagę niedawne kontrowersje wokół umowy z państwami Mercosuru i wcześniejszej umowy handlowej UE–USA – próba zwrócenia uwagi na to, gdzie i czy Europa ma możliwość bycia liderem i szansę na miejsce przy stole. Coroczny rachunek sumienia być może nie został usłyszany w Polsce, ale ponadgodzinne przemówienie zasługuje na chwilę uwagi.

Orędzie koncentrowało się przede wszystkim na polityce międzynarodowej. Komisja lawiruje między tematami zapalnymi – od Mercosuru przez USA po relacje z Izraelem – zamiast stawiać na odważne kroki. Rozdźwięk między mocnymi deklaracjami a praktyką polityczną i dotychczasowymi sukcesami (oraz porażkami) tej Komisji uwidocznił chaos w europejskiej polityce zagranicznej, rosnące napięcia w Parlamencie Europejskim oraz spadającą wiarygodność samej Komisji.

Dwa układy słabości

Von der Leyen podkreśliła konieczność zerwania zależności od rosyjskich paliw kopalnych, ale unikała jednoznacznego zakazu importu LNG z Rosji, o który kilka dni temu po raz kolejny wprost apelowały organizacje społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13285

Wydanie: 13285

Spis treści

Gość ,,Rzeczpospolitej''

Zamów abonament