AfD rośnie w siłę, żydowskie obawy coraz większe

autor zdjęcia: Michael Nguyen / NurPhoto via AFP

źródło: Rzeczpospolita

„Ojczyzna i tradycja” – pod takim hasłem działa AfD, organizując pikniki i wiece w niemieckich miastach. Na zdjęciu: piknik w Augsburgu, sierpień 2025 r.

Sukcesy Alternatywy dla Niemiec budzą popłoch elit. W niedawnych wyborach w najludniejszym landzie partia urosła trzykrotnie. Jest pierwsza w sondażach w całej RFN. Jeżeli trafi do rządu, to dla wielu Żydów nie ma tu miejsca – grzmi szef organizacji żydowskiej.

To już nie jest jednorazowy przypadek, jak wcześniej. Skrajnie prawicowa i izolowana przez inne partie Alternatywa dla Niemiec (AfD) zajmuje pierwsze miejsce w większości sondaży przeprowadzonych we wrześniu.

W trzech jest samodzielnie na prowadzeniu (z poparciem od 25 do 27 proc.), mając jednopunktową przewagę nad głównym ugrupowaniem obecnego rządu federalnego CDU/CSU.

W dwóch ma takie samo poparcie jak partie chadeckie (po 25 lub 26 proc.), a w dwóch z nimi przegrywa jednym lub dwoma punktami procentowymi, ale to są akurat sondaże przeprowadzone na początku miesiąca. Im później odbyły się badania, tym AfD wypada lepiej.

W badaniach dwóch ośrodków, YouGov i Insa, Alternatywa dla Niemiec nigdy wcześniej nie prowadziła, a teraz w tradycyjnym pytaniu: „na kogo by pan/pani zagłosował/a, gdyby w tę niedzielę odbywały się wybory do Bundestagu” wskazało ją najwięcej Niemców.

Sukcesy na zachodzie Niemiec

Tydzień wcześniej elity niemieckie przeżyły szok, gdy w wyborach komunalnych w najludniejszym landzie, Nadrenii Północnej-Westfalii, AfD zdobyła prawie trzykrotnie wyższe poparcie niż w poprzednich w 2020 r. Wynik 14,5 proc. dał jej, co prawda, dopiero trzecie miejsce, za CDU (33,3 proc.) i socjaldemokratyczną SPD (22,1 proc.), ale niepokój elit wzbudza tendencja – AfD radzi sobie coraz lepiej w wyborach także na zachodzie. Na...