Kryzys wieku średniego
Politycy, którzy w ramach obozu liberalnego mogli być alternatywą dla Donalda Tuska, okazali się zbyt słabi. Jeden – Szymon Hołownia – ucieka, drugi – Rafał Trzaskowski – sam się skazuje na marginalizację.
Rafał Trzaskowski przerwał milczenie – jako organizator imprezy Campus Academy w Międzyzdrojach, która jest smętną pozostałością masowego zlotu jego zwolenników, przede wszystkim młodych. Pojawił się przed tymi, co pozostali przy nim, w młodzieżowej bluzie z kapturem (ma 53 lata). I spróbował podsumować swą porażkę w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Zaczął od opisania swojej reakcji na wszystko, co jest jej konsekwencją, słowami „czuję wk...nie”. Może to odpowiedź na wcześniejsze krytyki, że brzmi „zbyt intelektualnie”, a może jego recepta na wspólny język z młodymi. Potem przedstawił swoją interpretację zdarzeń. Zdawało się, że widzi je w szerszym kontekście, bo powiedział o „europejskich trendach”. Ale to złudzenie.
Dlaczego pan przegrał?
Czekaliśmy na to cztery miesiące – to jest naprawdę bardzo dużo czasu (...) – i niczego się nie dowiedzieliśmy. Rafał Trzaskowski kompletnie nie wie, dlaczego przegrał i nie widzi w tym żadnej swojej winy. A przegrał przecież już drugi raz” – to opinia Łukasza Pawłowskiego, prezesa Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, wyrażona w rozmowie z Wirtualną Polską. I dalej: „Trzaskowski wciąż uważa, że jest za dobry, za dobrze przygotowany i ogólnie »za bardzo«. To mnie zszokowało. Tam nie ma żadnej autorefleksji” – ocenił prezes OGB.
Nowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
