Marchewkę już zjadł. Czas na kij
Prezydent USA może zafundować gospodarzowi Kremla poważne kłopoty – zarówno gospodarcze, jak i wizerunkowe. Pytanie, czy zaryzykuje?
Najwyraźniej Donaldowi Trumpowi przez ponad pół roku nie udało się udobruchać Władimira Putina. Nie pomógł nawet rozścielony przed dyktatorem czerwony dywan na Alasce i wielogodzinne rozmowy na Kremlu podczas licznych wizyt wysłannika Białego Domu w Moskwie. Wygląda na to, że Putin w wyciągniętej ręce Donalda Trumpa zobaczył kapitulację USA i szansę na rozbicie jedności Zachodu w sprawie poparcia dla Ukrainy. I wszystko wskazuje na to, że amerykański przywódca zaczyna to rozumieć.
Ostatnia wypowiedź wiceprezydenta USA J.D. Vance’a, który nie wykluczył możliwości sprzedaży Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk, sama w sobie już jest przełomem. Z kolei ostatnie doniesienia „The Wall...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)