Po celnym ciosie Unii spadł import z Rosji
Zaporowe cła powstrzymały zalew tanich nawozów z Rosji i Białorusi, które psują europejski rynek. Spada import, rośnie za to eksport z Polski.
– Jeżeli w kolejnych miesiącach wolumeny importu nawozów z Rosji będą, podobnie jak w lipcu, istotnie mniejsze w porównaniu z I półroczem tego roku, będziemy mogli mówić o względnie trwałym ograniczeniu importu z tego kierunku – mówi „Rzeczpospolitej” Arkadiusz Zalewski, analityk Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Na rynku nawozów widać bowiem istotne dwie zmiany. Pierwsza. Pierwsza – to rekordowy import i eksport nawozów z naszego kraju, a druga to zmiana tej dynamiki handlu międzynarodowego w lipcu. A co się stało w lipcu? Weszły w życie unijne cła, które istotnie podwyższają cenę importowanych na unijny rynek nawozów rolniczych z Rosji i Białorusi.
Od początku roku do lipca Polska wyeksportowała rekordową ilość nawozów, 1,93 mln ton, czyli aż o 14,4 proc. więcej niż rok wcześniej – obliczył Arkadiusz Zalewski, analityk rynku nawozów z IERiGŻ. Wcześniejszy rekord pochodzi z 2021 r. – 1,78 mln ton eksportu. Co prawda, sprowadzamy więcej niż wysyłamy, import w ciągu tych siedmiu miesięcy wzrósł aż o 30 proc. do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
