Ziobro zaprzecza Ziobrze sprzed lat
Punkt widzenia byłego ministra sprawiedliwości zależy od punktu siedzenia. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma problem ze swoim wiceprezesem, który gra własną grę i tylko na siebie.
Zbigniew Ziobro zakiwał się. W listopadzie 2023 r. mówił w Sejmie do obecnie rządzących: – Mam nadzieję, że nie okażecie się fujarami, jak w przypadku głosowania nad Trybunałem Stanu – nawiązując do nieudanej próby postawienia go przed TS. Ziobro był przekonany, że ekipa Donalda Tuska będzie, jak mówił również „miękiszonami” i nie osądzi go.
W PiS wierzono, że do realnych rozliczeń ich rządów nie dojdzie. Młyny sprawiedliwości mielą w Polsce wolno, ale Waldemar Żurek przyśpieszył ich pracę. I Ziobrę obleciał strach. Uzasadniony.
Czy podzieli losy Romanowskiego?
Jeszcze kilka dni temu najbliższe otoczenie wiceprezesa PiS zakładało, że Ziobro wróci do Polski z Budapesztu i z otwartą przyłbicą będzie mierzył się z zarzutami w kraju. Uchylenie immunitetu wiceprezesa PiS (doszło do tego w piątek) było formalnością. Ziobro z pełną odpowiedzialnością po uchyleniu immunitetu chciał się bronić i mierzyć z zarzutami, o czym mówił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)