Smoki i biurowe romanse
Niedawno, 3 września, oglądaliśmy największą paradę wojskową w historii Chin – i to jest jedno ramię chińskiej soft power. Cały świat miał się przestraszyć. Istnieje i drugie ramię – właśnie cdramy. Mamy się jak najpowszechniej zachwycić, dać się pociągnąć, zakochać… Powiem szczerze i bez ogródki – to działa.
Globalna produkcja filmowo-telewizyjna koncentruje się obecnie nie w dwóch, a w trzech ośrodkach na świecie. Każdy zna Hollywood i Bollywood, a kto słyszał o Hengdian? W tym nieznanym na Zachodzie miejscu, 8 godzin jazdy samochodem od Szanghaju na 330 ha znajduje się 30 plenerowych planów zdjęciowych (ogrody, sady, zarośla bambusowe, ulice, mosty, urokliwe jeziorka i jaskinie) i 130 krytych planów zdjęciowych (z niemal 0,5 mln m kw. powierzchni zabudowy). Powstała 30 lat temu chińska „fabryka snów” jest miejscem, gdzie np. w pełnowymiarowych replikach pałaców cesarskich kolejnych dynastii Yan, Tang, Ming i Qin czy uczynionej 1:1 replice słynnej, niczym nowojorski Broadway, szanghajskiej Great World (z funkcjonującym tramwajem, bo czemu nie) oraz na pozostałych planach zdjęciowych pracuje rocznie ponad 300 ekip filmowych i telewizyjnych.
To tu wykuwa się chyba najdroższe i najskuteczniejsze obecnie narzędzie chińskiej soft power – cdramy. Powstają tu wizualnie i muzycznie przebogate oraz liczące sobie nawet 60 odcinków seriale, gdzie aktorzy chodzą po perfekcyjnie umeblowanym planie w ręcznie cyzelowanych jedwabnych, haftowanych złotem kostiumach i ślicznej biżuterii, dzierżąc rekonstruowaną precyzyjnie broń. Kosztować te „ruchome obrazki” mogą nawet 140-200 mln dol. każdy. Na sumę tę składa się także niemała liczba efektów specjalnych, bo mamy uwierzyć, że ludzie latają, potrafią w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

