Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cięcie i grasz dalej, albo...

22 listopada 2025 | Plus Minus | „Boomb Busters”
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

„Boomb Busters” jest idealnym wyborem dla tych miłośników gier kooperacyjnych, którzy poszukują emocjonującego, przykuwającego do stołu tytułu. Każdy, kto kocha wciągające rozgrywki, będzie tą grą po prostu zachwycony.

Gry logiczne (czy inaczej mówiąc – abstrakcyjne) częściej kojarzą się z rywalizacją niż kooperacją. W końcu mamy w nich do czynienia z wariacją na temat klasycznych gier planszowych (od szachów, przez mandalę, po tryktraka), gdzie nie ma miejsca na żadne fajerwerki graficzne czy przeładowanie klimatem. Ot, minimalistyczne elementy (idealnie pasujące do beżowego salonu z Ikei), w niezbyt dużej liczbie, jakaś plansza i pojedynek umysłów, przesuwających elementy, aby pokonać (lub nawet zmiażdżyć) swojego przeciwnika. Niemal jak dawni chińscy stratedzy, którzy nad planszą do go lub Xiangqi (ichniejsze szachy) wprawiali się w strategicznym rzemiośle. Jak wspólnie rozwiązuje się jakąś logiczną zagadkę, to zazwyczaj przenosimy się już w obszar gier dedukcyjnych, gdzie kluczowe są łamigłówki i zagadki. Na szczęście twórcy gier bez prądu wciąż są jeszcze w stanie nas zaskoczyć i zaserwować jakiś gatunkowy twist, nawet w tak wymagającej materii, jak gry logiczne.

Najważniejsze są kable

Hisashi Hayashi w „Boomb Busters” stawia przed nami nie lada wyzwanie, z którym musimy się zmierzyć wspólnie. W tej kooperacyjnej grze logicznej wcielamy się w saperów mających do wykonania 68 misji, a w każdej z nich naszym celem jest rozbrojenie bomby, czyli przecięcie odpowiednich kabli. Bomba wybucha, jeśli przetniemy czerwony kabel...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13335

Wydanie: 13335

Zamów abonament