Ukraińcy: gdzie są nasi jeńcy
Rosja więzi tysiące Ukraińców, ale też Tatarów krymskich. Organizacje praw człowieka udokumentowały już 98 tysięcy przypadków rosyjskich zbrodni wojennych.
Dmytro Paszkanianu był obrońcą Mariupola. Służył w kompanii remontowej 36. Brygady Piechoty Morskiej. – Dzięki temu przeżyłem. Bo większość chłopców i dziewczyn nie żyje – mówi.
Został wzięty do niewoli na terenie zakładu Azowmasz. – Hala fabryczna, w której pracowaliśmy, broniła nas przed artylerią, ale trzeba było w pewnym momencie zastąpić tych, którzy zginęli. Byłem w strefie „zero” , czyli bezpośredniego kontaktu, walczyłem 5-7 dni, aż zostałem ranny w obie nogi, do dzisiaj w lewej nodze mam dwa odłamki – wspomina Dmytro.
Wtedy został przeniesiony do punktu medycznego swojej jednostki, ale ten przez cały czas znajdował się pod ostrzałem. Po dziesięciu dniach w kwietniu 2022 r. trafił do niewoli. – Najcięższe było bicie, aby zniszczyć nas psychologicznie i fizycznie. Bicie i siedzenie w czterech ścianach ze świadomością, że nie masz szans na ucieczkę, możesz jedynie liczyć na wymianę jeńców. Nie powinno się zapominać o tych żołnierzach. Oni żyją tylko nadzieją. Wojna musi być zamrożona i odbyć się wymiana wszystkich za wszystkich – uważa żołnierz uwolniony z niewoli. Na Ukrainę wrócił 16 lutego 2023 r.
Jak przetrwał? ? – Nie wiem, ale przeżyliśmy – mówi łamiącym się głosem.
Tajne, rosyjskie obozy jenieckie
Dotychczas z rosyjskiej niewoli wróciło ok. 7 tys. ukraińskich żołnierzy, a nadal jest więzionych co najmniej ok. 2,5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
