Innowacyjność potrzebuje Europy
Rosną szanse na powstanie wspólnej infrastruktury dla firm technologicznych w UE. Bo z powodu wojny w Ukrainie rośnie egzystencjalne ryzyko dla innych państw Europy.
Europa długo żyła jak w puchu. Od zakończenia wojny trwał – pod parasolem nuklearnym USA – jej ekonomiczny rozkwit. Zapoczątkował go napływ amerykańskich kapitałów i technologii, a wzmocniła europejska integracja. Sukces jednak rodzi samozadowolenie. Jego oczywistym symptomem było utrzymywanie do dzisiaj unijnego budżetu na poziomie tylko 1 proc. PKB. Powoduje to, że co kryzys, to Europa traciła czas na zastanawianie się, jak zwołać pospolite ruszenie. Jest to ważna przyczyna i tego, że teraz, pomimo rosnącego zewnętrznego zagrożenia, rodzącego potrzebę odzyskania przez Europę jej technologicznej innowacyjności, dzieje się to stosunkowo powoli.
Szkoda, że przyczyną starań o jej odzyskanie musiała stać się dopiero wojna w Ukrainie, ale tak właśnie bywało w przeszłości. Pierwsze instytucje, które skutecznie promowały innowacyjność tworzono w krajach, które musiały sprostać zewnętrznym zagrożeniom. Amerykańska DARPA (Defense Advanced Research Project Agency) powstała w 1958 r., by USA zdołały wygrać zimną wojnę, co się udało. Rzut oka na mapę wystarczy, by widzieć, dlaczego wśród krajów, które najwcześniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)