Nawet Stochowi opadła szczęka
W polskich skokach pojawił się wielki talent. Kacper Tomasiak daje nadzieję, że ta zima będzie piękna.
Nad Wisłą miłość do skoków nie gaśnie, a kibice wciąż wspominają wspaniałe zimy z Adamem Małyszem. Później nadeszły sukcesy Kamila Stocha, swoje dołożyli Dawid Kubacki i Piotr Żyła, kilka lat temu błysnął Maciej Kot, aż w końcu przyszła flauta.
Młodych chłopców trenowało coraz więcej, nieustannie trwały poszukiwania następców mistrzów, pojawiali się zdolni juniorzy, a potem gdzieś przepadali. Nie tylko nie odnosili sukcesów, ale nawet kończyli szybko kariery, jak Jan Ziobro czy Krzysztof Biegun. Starzy mistrzowie nie będą skakać wiecznie, Kamil Stoch już ogłosił, że to jego pożegnalny sezon, a w dodatku w ostatnich latach w naszej kadrze panowało zamieszanie.
Wszystko łapie w lot
Kibice mogli się zacząć martwić, co będzie dalej, chociaż nadal trwa moda na skoki i na niedawne konkursy Pucharu Świata w Wiśle rozeszły się praktycznie wszystkie bilety. Właśnie tam z dobrej strony po raz kolejny pokazał się Kacper Tomasiak. To w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
