Pałac bez Chanuki, Sejm bez bożonarodzeniowej szopki
Nowy prezydent Karol Nawrocki odchodzi od wieloletniej tradycji obchodów żydowskiego święta – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
W niedzielę po zachodzie słońca Żydzi zapalili pierwszą świeczkę na specjalnym dziewięcioramiennym świeczniku, rozpoczynając obchody jednego z najważniejszych swoich świąt – Chanuki. Upamiętnia ono odzyskanie wskutek powstania Machabeuszów i ponownie poświęcenie Świątyni Jerozolimskiej w 165 r. p.n.e. Zgodnie z żydowską tradycją znaleziono w niej niewielką ilość świętej oliwy, ale mimo to nastąpił cud: ogień w lampie podtrzymywał się przez osiem dni, dokładnie tyle, ile potrzeba na wytłoczenie nowej. Dlatego obchody Chanuki są ośmiodniowe. Tym razem świętowania nie będzie jednak w Pałacu Prezydenckim.
Tradycja obchodzenia Chanuki sięga prezydentury Lecha Kaczyńskiego, choć niektóre źródła wskazują na Aleksandra Kwaśniewskiego. Kontynuowali ją Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. W ceremoniach brał udział naczelny rabin Polski Michael Schudrich, a odwołanie ich należało do rzadkości. Na przykład w 2019 r. Chanuki w Pałacu Prezydenckim nie zorganizowano, bo wypadła 22 grudnia, czyli tuż przed świętami Bożego Narodzenia, gdy Andrzeja Dudy nie było w Warszawie. W zamian za to ówczesny prezydent zorganizował tuż po sylwestrze świąteczno-noworoczne spotkanie z przedstawicielami społeczności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)