Jestem niewinny, nie chcę odchodzić
Witold Marczuk odpiera zarzuty, ale grozi mu dymisja
Jestem niewinny, nie chcę odchodzić
Witold Marczuk, generalny inspektor celny, przeciwko któremu prokuratura przygotowała akt oskarżenia, mówi, że jest niewinny i nie ma zamiaru podawać się do dymisji. Odwołania inspektora domaga się wicepremier Leszek Balcerowicz. Broni go 50 posłów AWS, w tym liderzy Akcji.
Witold Marczuk po raz pierwszy został głównym inspektorem celnym w kwietniu 1992 r. (okres rządu Jana Olszewskiego) -- zorganizował od początku ten urząd. Odszedł w listopadzie 1992 r. , odwołany przez premier Hannę Suchocką. Wrócił do GIC 7 stycznia 1998, powołany przez Jerzego Buzka. Wkrótce prasa poinformowała, że w sądzie czeka akt oskarżenia przeciwko Marczukowi związany z jego pracą w GIC w 1992 roku.
Zarzuty prokuratury
Prokuratura zarzuca mu, że działał na szkodę skarbu państwa, powodując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta