Niczego nie żałuję
Niczego nie żałuję
FOT. JACEK DOMIŃSKI
Była jedną z najlepszych polskich biegaczek narciarskich w latach sześćdziesiątych i w początkach lat siedemdziesiątych. Czterokrotna mistrzyni Polski na 5 i 10 km startowała także na trzech zimowych igrzyskach olimpijskich (1964, 1968 i 1972). Uprawiając wyczynowo sport, kontynuowała jednocześnie studia wyższe na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jest zamężna z Edwardem Budnym, znanym trenerem w biegach narciarskich, wychowawcą między innymi Józefa Łuszczka. Państwo Budny mają dwoje dzieci. Po skończeniu kariery sportowej pani Weronika prowadziła zajęcia w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem jako nauczycielka geografii i instruktor narciarstwa. Była też dyrektorką liceum społecznego, wizytatorką. Obecnie jest na emeryturze.
Ta pierwsza z pani olimpiad, która to była?
- To był Innsbruck, sześćdziesiąty czwarty rok.
Jak się wtedy trenowało, ostro?
- Trenowałam w zasadzie z doskoku, trzy razy w tygodniu. Studiowałam w Krakowie geografię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Trzy dni spędzałam na uczelni, trzy w Zakopanem. To był czwarty rok nauki, więc miałam trochę luzu i ten czas przeznaczałam na sport. Gdyby igrzyska wypadły wcześniej, nie mogłabym pojechać. Nauka była wtedy dla mnie najważniejsza. W domu wpojono mi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta