![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Bardziej naga niż w kinie
Pamiętniki Brigitte Bardot po polsku
Bardziej naga niż w kinie
Była jedną z największych legend kina europejskiego. Piękna, niekonwencjonalna, odważna. Jej kreacja w "I Bóg stworzył kobietę" była czymś więcej niż tylko rolą filmową -- stała się symbolem nowej obyczajowości. Brigitte Bardot. Szczuplutka blondynka w opiętym czarnym sweterku i szerokiej spódnicy na halkach, która zrzuciła wszelkie więzy i wykrzyczała światu, że swoboda, życie, miłość są piękne.
Dziewczyny czesały się i ubierały jak ona, mężczyźni uważali ją za wcielenie seksu. Potem jeszcze Bardot w filmach takich jak "Prawda" czy "Życie prywatne" udowodniła, że potrafi grać. Ale miłość tłumów jest okrutna. Publiczność nie chciała zaakceptować jej pierwszych zmarszczek i pierwszych zbędnych kilogramów. W latach 70. , po roli w filmie "Gdyby Don Juan był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
