Informacje
ZA KULISAMI ROZSZERZANIA NATO (2)
Przeciwnicy przyjęcia nowych członków wciąż szukali argumentówkompromitujących właśnie Polskę, bo bez niej powiększenie sojuszu straciłoby swój sens
Informacje
JAN NOWAK-JEZIORAńSKI
Po deklaracji Clintona 12 stycznia 1994 r. w Pradze, że pytanie nie polega na tym "czy" (rozszerzenie NATO) , ale "kiedy" i "jak", amerykańska administracja zajęła bierną postawę. Plan powolnych kroków, zmierzających do przyjęcia nowych sojuszników, został co prawda na zlecenie szefa Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Anthony Lake'a, opracowany przez Dana Frieda i dwóch innych przed lipcową wizytą prezydenta Clintona w Warszawie, ale nie spotkał się z aprobatą Strobe'aTalbotta i przemówienie prezydenta nie zawierało żadnych nowych, istotnych elementów. Wszystko ograniczało się do realizowania "Partnerstwa dla pokoju". Wyglądało na to, że Waszyngton zamierza prowadzić w nieskończoność grę na zwłokę.
Ponieważ memoranda, kierowane do Białego Domu i Departamentu Stanu nie odnosiły widocznego skutku, więc Kongres Polonii i Koalicja (mniejszości etnicznych z Europy Środkowo--wschodniej -- przyp. red. ) oraz działająca równolegle metodami dyplomatycznymi Ambasada RP zmieniły głównego adresata. Przedmiotem zabiegów stały się teraz obie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta