Niewidzialnie oświeceni
Niewidzialnie oświeceni
KRZYSZTOF MASŁOŃ
50 lat temu, w styczniu 1949 r. rozpoczęła się w Paryżu niezwykła sprawa sądowa. Redakcja "L'Humanite" wytoczyła proces Wiktorowi Andriejewiczowi Krawczence, członkowi sowieckiej misji handlowej, który w 1943 r. wysłany po zakupy do USA, postanowił nie wracać do kraju. W kwietniu roku następnego oświadczył, że zrywa z Moskwą, a niebawem wydał książkę, w której m.in. opisał funkcjonowanie systemu łagrów, przymusową kolektywizację i głód na Ukrainie.
"Wybrałem wolność", bo taki tytuł nosiła ta książka, okazała się bestsellerem; przetłumaczono ją na 22 języki. Gazeta "L'Humanite" wszczęła jednak kampanię przeciw Krawczence, doprowadzając do sprawy sądowej, w której zarzucono mu szkalowanie ZSRR. Organowi Komunistycznej Partii Francji dzielnie sekundowało, podobno niezależne, prestiżowe pismo literackie "Les Lettres Francaises", utrzymując, że książkę w istocie napisał ktoś inny, Krawczenko to faszysta, a żadnych łagrów w ojczyźnie światowego proletariatu nie było, nie ma i nigdy nie będzie. Krawczenko powołał jednak świadków, wśród których znaleźli się więźniowie Kołymy i to im sąd dał wiarę, a nie świadczącym na rzecz "L'Humanite" "najwyższym autorytetom moralnym" w rodzaju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta