![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zapomniany sektor
Zapomniany sektor
62 mld złotych majątku komunalnego w głównych miastach i 93 mld zł wartości środków trwałych w całym sektorze to ogromny, nieprywatny majątek. Nasi korespondenci szukali władz miejskich, które nie boją się prywatyzacji iprzykładów firm komunalnych, które zostały sprywatyzowane. Z ich informacji wynika, że procesy prywatyzacji firm komunalnych są powolne, a lokalne władze nie chcą się pozbywać majątku. Przykładów pozytywnych jest niewiele. Prawdopodobnie cierpią na tym mieszkańcy, gdyż prywatna forma własności jest bardziej efektywna.
Rybnik sprywatyzowany
Jeśli chodzi o własność komunalną wobec mnogości gmin na Śląsku trudno osyntezę i generalne spojrzenie. Można znaleźć przykłady znakomicie działających miast, gdzie zarządy prywatyzują wszystko co można. Są to często miasta niewielkie. Najlepszym przykładem jest tu wręcz kwitnący Rybnik, co jest zresztą zasługą poprzedniego prezydenta Józefa Makosza i jego zarządu. Makosz potrafił sprzedać wszystko, sprzedawał nawet brudne podwórka, które pozamieniał w kwitnące pasaże handlowe. Piwnice komunalne zamienił w puby, zaśmiecone place sprzedał hipermarketom, McDonaldom, JFK itp. Rybnik jest czysty, uporządkowany, ma piękny, odnowiony rynek (sfotografowany na plakacie wyborczym AWS i SLD) .
Trudniej o prywatyzację komunalnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
