Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ikony, halloumi i wino

11 czerwca 1999 | Moje Pieniądze | MR

CYPR

Wyspa pachnąca ziołami

Ikony, halloumi i wino

MONIKA ROGOZIńSKA

Nazwano Cypr "Wrotami Europy". Położenie na skrzyżowaniu szlaków prowadzących na trzy kontynenty przynosiło profity lub bywało przekleństwem. Stawali bowiem w owych "drzwiach" goście i najeźdźcy: kupcy i osadnicy mykeńscy, Egipcjanie, Asyryjczycy, Persowie i Macedończycy Aleksandra Wielkiego. Rządzili tą wyspą egipscy Ptolemeusze z ostatnią ich władczynią -- piękną Kleopatrą -- a także Rzymianie.

Ryszard Lwie Serce brał tu ślub i koronował żonę na królową Anglii. Templariusze budowali zamki. Trzy wieki panowała dynastia frankońskich królów oraz Wenecjanie. Najdalej na wschód wysunięty na Morzu Śródziemnym bastion przeciwko Imperium Otomańskiemu został krwawo wchłonięty przez owo imperium na trzy stulecia. Korona Brytyjska uczyniła tę ziemię swą kolonią. Dziś Cypryjczycy odcinają wreszcie kupony od własnej historii i umiejscowienia. Nie bacząc na świeże, nie zaleczone rany, postawili na turystykę -- z powodzeniem.

Kiedy na ryneczku małego miasteczka próbuję sfotografować niewielki kościółek, zasłonięty częściowo parkującymi dużymi samochodami, nagle robi się zamieszanie. Siedzący przed tawernami mężczyźni ożywiają się, zaczynają głośno pokrzykiwać. Zdezorientowana chowam aparat, chcąc odejść. Zostaję...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1720

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament