Muzeum na stacji
Muzeum na stacji
Komposter uczuciowy
Jeden obraz z dzieciństwa i jeden dźwięk, zapamiętany i powracający, zaważył na całym dorosłym życiu Mirosława Sawczyńskiego.
Piętnaście kilometrów od Ełku leży Kijewo, wieś mała i senna, z równie senną stacyjką. Pociąg do Olecka zatrzymuje się tutaj jakby przypadkiem. Nikt się nie spieszy.
- Pamiętam tę stację i dźwięk, który wydawał komposter do kasowania biletów. Taki charakterystyczny stuk, rozchodzący się echem po budynku, kiedy w kwadracie z brązowej tektury maszyna wybijała datę. Ten komposter był dla mnie uczuciowy, długo go słyszałem, fascynował mnie i przyciągał. Zostałem kolejarzem - opowiada Mirosław Sawczyński.
Razem z młodszym bratem Adamem, także kolejarzem, założył i wyposażył prywatne muzeum kolei. I nim kieruje. Muzeum istnieje dwa lata na ełckiej stacji kolejki wąskotorowej.
Sama wąskotorówka jest krajowym unikatem. Ma tunel łączący miasto z wąskim torem. Ma zabytkowe parowozy. Niektóre z nich to jedyne takie egzemplarze w Europie. Ma odkryte wagony z początku wieku i najkrótszy na świecie (trwa 10 minut) kurs jazdy drezyną. Miasto jednak odwróciło się od wąskotorówki - w całym Ełku nie ma ani jednej tablicy informującej turystów o muzeum i stacji wąskotorowej.
Piecyk i ramię semafora
Najpierw...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta