Debet to nie kredyt
Nie każdy bank pozwala bez oddzielnej umowy przekraczać stan salda na rachunku
Debet to nie kredyt
Klient przeczytał w prasie, że w Banku Śląskim czy Wielkopolskim Banku Kredytowym debet na koncie osobistym może sięgać nawet sześciomiesięcznych wpływów na rachunek. Mam konto w WBK - ucieszył się i pobrał za pomocą czeków taką właśnie kwotę. Zdenerwował się, gdy bank wezwał go do natychmiastowego uzupełnienia konta i jeszcze zażądał zapłacenia wysokich odsetek. Okazało się, że takie minusowe saldo wolno robić jedynie wówczas, gdy ma się odrębną umowę kredytową.
Potocznie pod pojęciem debetu rozumie się przekroczenie salda na rachunku bankowym. Z sytuacją taką mamy do czynienia wówczas, gdy pobraliśmy z konta osobistego więcej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta