Kat czy ofiara?
Mike Tyson uderzył po gongu
Kat czy ofiara?
Krótki lewy podbródkowy Tysona, zadany wyraźnie po gongu, rzucił na deski Norrisa
FOT. (C) AP
Mike Tyson uderzył Orlina Norrisa po gongu kończącym pierwszą rundę. Walkę w Las Vegas uznano za nie odbytą (no contest) po tym, gdy Norris odmówił jej kontynuowania. "On po prostu uciekł. Mógł dalej walczyć, ale wiedział, że zostanie znokautowany" - powiedział Tyson. Decyzję o ewentualnej dyskwalifikacji Tysona podejmie dziś Komisja Bokserska Stanu Nevada - poinformował jej szef Marc Ratner.
To miał być ostatni pociąg do sławy dla Mike'a Tysona. Przed walką z Orlinem Norrisem, byłym mistrzem świata kategorii junior ciężkiej, przypomniano Tysonowi wszystkie związane z nim skandale. On sam mówił szczerze o swoich problemach z psychiką. Dodał, że walka jest dla niego najlepszą terapią. 10 mln dolarów dla "Bestii", zagwarantowane kontraktem, to dowód, że jego wartość rynkowa jest wciąż wysoka. Honorarium Norrisa (800 tysięcy dolarów), choć wielokrotnie niższe, było i tak najwyższe w jego karierze. Walkę zorganizowano w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta