Drobny błąd, wielka strata
W umowie musi być wskazany właściciel ubezpieczanej rzeczy
Drobny błąd, wielka strata
Klient zaciągnął w banku kredyt, którego zabezpieczeniem stał się samochód. W związku z tym dokonano zmian w polisie autocasco. Jednak, gdy BMW zostało skradzione, firma ubezpieczeniowa uznała, że polisa była nieważna i odmówiła wypłaty odszkodowania.
Sergiusz J. prowadził działalność gospodarczą. Firma rozwijała się dobrze, więc zaplanował kolejną inwestycję. Przygotował biznesplan i zwrócił się do banku o kredyt. Jako zabezpieczenie kredytu zaproponował samochód BMW. Bank bez oporów zgodził się na to.
Ponieważ BMW było ubezpieczone w zakresie autocasco w jednej z firm ubezpieczeniowych, trzeba było dokonać zmian w polisie. Sergiusz J. wziął dokumenty, które otrzymał w banku i udał się do towarzystwa ubezpieczeniowego. Tam pracownik firmy sprawdził polisę autocasco, popatrzył na dokumenty bankowe i powiedział, że należy wystawić nowy dokument. Sergiuszowi J. było obojętne, czy odpowiednie zapisy będą robione na starej, czy na nowej polisie. Zgodził się więc na jej wymianę.
Otrzymał dokument...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta