Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyjdzie pora i na żart

01 kwietnia 2000 | Kultura | DL
źródło: Nieznane

ROZMOWA

Marian Kisiel, krytyk literacki: Pisarza tworzyły kawiarnie

Przyjdzie pora i na żart

FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZ

Dobry żart tynfa wart. Dlaczego?

MARIAN KISIEL: Choćby dlatego, że może przerodzić się w anegdotę, a ta daje długowieczność. To również w anegdocie - nie tylko w swoim dziele - żyje pisarz. Jednak, by się w niej znaleźć, trzeba stworzyć sytuację bardziej wyrafinowaną niż primaaprilisowy psikus.

W Polsce międzywojennej, ale i po wojnie, gdzieś do połowy lat 70. kwitło życie towarzyskie w kręgach tzw. socjety kulturalnej. Potem odeszła generacja, która nadała ton takiemu sposobowi bycia, w którym dobry żart czy anegdota były wartością.

Właśnie. Pisarza tworzyły kawiarnie. Skamandryci mieli "Ziemiańską", futuryści "Esplanadę", Tadeusz Peipper "Mozaikę" i "Wileńską", po wojnie był "Czytelnik". To w kawiarni powstała jedna z najsłynniejszych anegdot dwudziestolecia międzywojennego, w której Franc Fiszer mówiąc: "Zajechała pusta dorożka i wysiadł z niej Leśmian", znakomicie sportretował nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1976

Spis treści

Media, Internet

Zamów abonament