Nie ma czym oddychać
Dziennikarze ze Lwowa protestują przeciwko ograniczaniu wolności słowa
Nie ma czym oddychać
OLGA IWANIAK
z Kijowa
Przez lwowski Prospekt Swobody - główną ulicę miasta - od tygodnia ciągną nieliczne, ale widowiskowe grupy demonstrantów. Najpierw młodzi ludzie przegrodzili centralny plac barykadą z tektury i wziąwszy się za ręce, przez kilka dni nie pozwalali milicji na rozebranie budowli. Potem założyli maski przeciwgazowe i skandując: "Nie ma czym oddychać!" przeszli ulicami miasta. Gdy i to nie pomogło, rozpoczęli bezterminową głodówkę. W ten sposób dziennikarze najpopularniejszej lwowskiej gazety "Ekspres" protestują przeciwko naciskom administracyjnym władz na prasę.
Bezpośrednią przyczyną protestu było skazanie gazety przez lokalny sąd na karę 150 tysięcy grzywny za 12-wierszową notatkę zamieszczoną ponad dwa lata temu. Napisano w niej, że pewien lwowski kompozytor w swojej piosence wykorzystał fragment szlagieru Ałły Pugaczowej "Miliony szkarłatnych róż". 150 tysięcy grzywien to około 100 tysięcy złotych. Zdaniem dziennikarzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta