Pieniacka demokracja
But w butonierce
Staram się zrozumieć sympatię pana profesora Jerzego Suraskiego dla pacyfisty Chamberlaina ("But w butonierce", "Plus Minus" nr 15/2000). Przychodzi mi to z dużym trudem. Kiedy Chamberlain stracił posadę premiera? Kiedy Hitler uderzył na Zachodzie i okazało się, że kupowanie czasu za cenę sojuszniczej Polski doprowadziło donikąd. Doprawdy, nie wiem, czemu to premier Chamberlain "sprostał". Winston Churchill to nie mój ulubieniec. Katyń, Jałta, niewyjaśniona śmierć gen. Sikorskiego, to sprawy nie przynoszące chwały odpowiedzialnym za to ludziom.
Ale to Churchill już od początku lat trzydziestych ostrzegał przed Hitlerem; w angielskim parlamencie żądał zwiększenia wydatków na brytyjskie zbrojenia; był gotów sprzymierzyć się choćby z diabłem, by pokonać Hitlera. Istotnie, oddał nas Stalinowi. Bo tego wymagał, w mniemaniu brytyjskiego premiera, interes jego kraju. Może nam się to nie podobać, ale polityka, to nie gra dżentelmenów. Churchill wiedział o japońskich przygotowaniach do ataku na Pearl Harbor, ale nie poinformował o tym Roosevelta. Bo z niecierpliwością czekał na wejście Stanów Zjednoczonych do wojny. Churchill wysłał na pewną śmierć tysiące żołnierzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta